Radykalna lewica partii demokratycznej mówi otwartym tekstem, że nie uzna nawet legalnego wyboru Donalda Trumpa na prezydenta USA i postara się siłą usunąć go z urzędu.
Do wyborów prezydenta USA zostało niecałe dwa tygodnie, zaś Amerykanie przygotowują się na zamieszki powyborcze. Świadczą o tym ogromne zakupy bronii, a przede wszystkim amunicji. Do przeciętnego Amerykanina dotarło zwłaszcza w stanach rządzonych przez gubernatorów pochodzących z partii demokratycznej, że Antifa, BLM, oraz inne ekstremistyczne bojówki lewicowe wspierane przez demokratów ogłosiły, że jeśli Trump wygra wybory, to oni go siłą usuną z Białego Domu.
Czyli że partia demokratyczna nie zaakceptuje zwycięstwa wyborczego Trumpa pod żadnym względem i będzie wzniecać zamieszki uliczne i kto wie, może będzie strzelać do ludzi, zwolenników Trumpa, wydając rozkazy swoim lewicowym bojówkom. Z takiego punktu widzenia należy spojrzeć na rozruchy BLM i Antify, w miastach i stanach rządzonych głównie przez demokratycznych gubernatorów i burmistrzów, jako przygotowania do rozprawy z przeciwnikami politycznymi.
Preludium do wybuchu zamieszek wraz z użyciem bronii palnej można potraktować zabójstwo w Denver zwolennika Trumpa. Na szczęście zabójca został schwytany i został oskarżony o zabójstwo pierwszego stopnia. Skoro pierwsza salwa zachecajaca do przemocy już padła, to należy się w niedługiom czasie spodziewać dalszych ofiar.
Zwłąszcza że o tym mówią w sposób otwarty i szczery różni lewicowi celebryci i dziennikarze. Oto próbka jednego z nich, niejakiego Keitha Olbermanna, byłego prezentera MSNBC, który powiedział parę dni temu:
„FBI powinno zidentyfikować Trumpa jako oskarżonego o udział w spisku członków i współpracowników antyrządowej milicji, mającej na celu uprowadzenie demokratyczną gubernator stanu Michigan Gretchen Whitmer”.
W tej akurat sprawie FBI aresztowało początkowo 12 osób, ale wkrótce okazało się, że osoby te z milicją nie maja nic wspólnego, ale raczej są członkami lewackich ugrupowań.
Następnie oskarżył Trumpa o planowanie odrzucenia wyników nadchodzących wyborów i dodał, że „prezydent powinien zostać „zniszczony i pożarty z urny wyborczej”.
„Trumpa można i trzeba usunąć. Nienawiść, którą wywołał, puszki Pandory, które otworzył, nie zostaną tak łatwo zniszczone. Więc przygotujmy się. Zadanie jest dwojakie: terrorysta Trump musi zostać pokonany, musi zostać zniszczony, musi zostać pożarty przy urnie wyborczej, a następnie on i jego pomocnicy, jego zwolennicy i współpracownicy oraz Mike Lee i William Barr oraz Sean Hannity i Mike Pence, Rudy Gulliani i Kyle Rittenhous oraz Amy Coney Barrett muszą zostać oskarżeni i skazani oraz usunięci z naszego społeczeństwa, podczas gdy my próbujemy go odbudować i odbudować świat, który Trump zniszczył poprzez wirusa.
Pamiętaj o tym, nawet jak marzymy o powrocie do rzeczywistości i bezpieczeństwa oraz kraju, za który zginęli nasi przodkowie , że walka polega nie tylko na wygraniu wyborów, ale na tyle, by gonić, przynajmniej na chwilę Trumpa i robaki ze sceny, a następnie spróbować posprzątać to, co zostawili.
Pamiętaj o tym, choć pamiętanie o tym oznacza, że walka nie kończy się trzeciego listopada, ale pod wieloma względami zacznie się dopiero tego dnia.
Najlepszym scenariuszem dla demokratów na wydostanie Trumpa z Białego Domu jest „osunięcie jemu ziemi, tak gruntowne i jednoznaczne, że nawet osoby pomagające Trumpowi, republikańskie polityczne dziwki - każda z nich, będzie zmuszona go porzucić. Prezydent Trump jest demoniczny, twierdzi Olbermann. Mówi, że prezydent Trump to szaleniec, który nie wstrzyma oddechu, natychmiast ogłaszając, że ubiega się o prezydenturę w 2024 roku”.
Keith Olbermann jest jednym z wielu celebrytów, miłujących pokój, ale tylko dla wybranych, podobnie jak inni celebryci kojarzeni z partią demokratyczną.
Można powiedzieć że Keith Olbermann upewnił zwolenników Trumpa, iż dobrze zrobili zaopatrując się w broń i amunicję na wypadek wojny domowej zaraz po wyborach, którą to zainicjują zbrojne ramiona partii demokratycznej BLM i Antify.
BLM i Antifa przeszli swój chrzest bojowy w stanach i miastach rządzonych przez demokratów, co pokazuje że demokraci nie cofną sie przed najgorszą podłością, byleby odzyskać władzę. Jeśli przegrają wybory drogą głosowania, zaraz zaczną robić rozróby w głównych miastach i stanach rządzonych przez demokratów. Czy również wojna przeniesie się na stany rządzone przez republikanów?
Coraz więcej zwolenników i sympatyków partii republikańskiej uświadamia sobie, że musi się przygotować na najgorsze po wyborach, gdyż skrajna lewica partii demokratycznej mówi wprost, że nie zaakceptuje legalnego wyboru Trumpa na prezydenta USA.
Jak wykazały ostatnie badania, zwolennicy partii republikańskiej są przygotowani na wojnę zaraz po wyborach. Świadczą o tym zakupy ogromnych ilości bronii i amunicji. Trwa również szmugiel zagranicznej bronii i amunicji. Ludność również się zaopatruje nielegalnie w broń z jednostek wojskowych. Trzeba również pamiętać, że ogromna ilość zwolenników republikanów służyło w wojsku amerykańskim, brało udział w prawdziwych wojnach na Bliskim Wschodzie, więc jest to ogromna armia weteranów przeszkolonych i zdyscyplinowanych, oraz znakomicie uzbrojonych. Ostatnio miałam możliwość zakupu najnowszego karabinka snajperskiego z celownikiem optycznym i noktowizorem, z dużym zapasem amunicji.
Czy przyszłęj wojny domowej, którą chce nam zaoferować skrajna lewica, da się uniknąć?
To zależy od tego, jak się zachowa lewica i zbrojne ramię partii demokratycznej BLM i Antifa. Trzeba spojrzeć na kampanie wyborcze Trumpa i Bidena.
Trump ma po swojej stronie bardzo aktywnych zwolenników, którzy przychodzą tłumnie na spotkanie ze swoim prezydentem. Przeciwko sobie ma wszystkie media korporacyjne i elektroniczne. Media te nie cofną się przed żadnym kłamstwem, które by mogło odstręczyć zwolenników a zwłaszcza osób wahających się, na kogo oddać swój głos. Media te prowadzą wlasna kampanię próbującą na wszelkie możliwe sposoby podciągnnąć wyborców od Trumpa. Ciągle publikują sondaże jak to Biden w cuglach od miesięcy wygrywa wybory prawie we wszystkich stanach, więc potencjalny wyborco Trumpa nie masz po co iść. Twój głos i czas jest i tak stracony. Przez cztery lata media korporacyjne i elektroniczne wyczerpały swoją amunicję i właściwie nic na Trumpa nie mają, poza dzisiejszym sensacyjnym doniesieniem NYTimes, że Trump ma konto bankowe w Chinach.
Natomiast Joe Biden ma całkowitą ochronę wszystkich głównych mediów amerykańskich, które to starają się tuszować wszystkie skandale korupcyjne rodziny Bidenów na Ukrainie w Rosji i Chinach. Na spotkaniach z Bidenem można się doliczyć więcej osób z obsługi wizyty oraz dziennikarzy, niż potencjalnych wyborców.
Demokratów musiało bardzo mocno zaboleć entuzjastyczne przyjęcie Trumpa w Californii, w Newport. Autentyczne tłumy na ulicach, mnóstwo napisów „Latinos for Trump” i „Black for Trump”. Można to sobie obejrzec na youtube.
Bernie Sanders powiedział jakieś dwa tygodnie temu, że Joe Biden nic nie zaproponował jego specyficznemu elektoratowi, wzywając go że jeśli chce wygrać wybory, musi coś im zaproponować. W przeciwnym wypadku elektorat Sandersa pozostanie w domu, zapewniając reelekcję Trumpowi.
Przekonała się bardzo boleśnie cztery lata temu Hillary Clinton, która będąc tak pewną zwycięstwa nie zaproponowała niczego elektoratowi Sandersa, przegrywając w ten sposób z decydowanie z Trumpem. Czyżby czekała nas znowu powtórka sprzed czterech lat?
Dzisiejsza debata nic nie zmieni moim zdaniem w preferencjach wyborczych. Najważniejsze pytanie, które wielokrotnie powtarzam brzmi: Ile osób zostało już przekonanych przez wielkie media korporacyjne i elektroniczne do wyboru Bidena?
Jeśli ktoś śledzi amerykańską prasę w necie, ten sobie może uświadomić skalę prania mózgu amerykańskiego wyborcy, by gosował wyłącznie na Bidena.
Wracając do potecjalnej wojny domowej po wyborach, republikańscy wyborcy są do niej solidnie przygotowani. Jestem pewna, że zacznie się ona w stanach rządzonych przez demokratów, zaczynając sie od niszczenia mienia firm w centrach miast i miasteczek. Z tym że teraz demokratyczne bojówki musza się liczyć z odpowiedzią zbrojną. Już nie będzie biernego stania przy swoim i sąsiada biznesie by go chronić samym widokiem posób uzbrojonych.
Czy uda się lewicy partii demokratycznej przenieść zarzewie wojny do stanów rządzonych przez republikańskich gubernatorów?
Częściową odpowiedź dają wydarzenia w Atlancie w stanie Georgia, gdzie demokratyczna burmistrz Atlanty pozwoliła lewicy przejąć miasto na parę dni, po czym republikański gubernator wprowadził na ulice Atlanty Gwardię Narodową i spokój powrócił po paru dniach.
Były również podjęte próby rozruchów w Teksasie w Houton, gdzie burmistrzem jesr czarnoskóry demokrata, ale po ataku na szpital dziecięcy przez bojówki BLM, siły policyjne natychmiast przywróciły porządek.
Wydaje mi się że gubernatorzy stanowi, republikanie w swoich stanach, wspierani przez milicje obywatelskie, zduszą próby wywołąnia rozruchów w zarodku, gdyż zdaja sobie sprawe z powagi sytuacji, zwłaszcza że lewica partii demokratycznej mówi otwartym tekstem o wojnie domowej.
www.youtube.com/watch
Kto by nie wygrał i tak będzie rządzić USA mafia żydowska!
Niekoniecznie. Komunizm wprowadzą tam bez wojny.
Wniosek?
Natomiast jeżeli nastąpiłaby tam wojna domowa z jakichś przyczyn - to nigdy oddolnie. Wojną tą będzie sterować ogon - co to psem wywija - a zresztą nie od dziś - wszystkim on tam steruje - wywijając Jankesami jak pies przysłowiowym flakiem.
Spacyfikują was tam na Polsce, to pewne. Ale to i dobrze. Połowa naszych Rodaków jest i tak na przemiał. Łatwo ich teraz rozpoznać, bo gorliwie "maseczki" noszą, podli tchórze.
A druga połowa, ta lepsza, na kredytach siedzi i dwa razy herbatkę z torebki przez oszczędność zalewa. Z niewolnika nie masz wojownika.
Wojny więc u nas nie będzie, niestety. Taki mały ino holokauścik wam zrobią, jak to na żydowskich sztetlach za Adolfa był, gdy jedna kapusta żandarm swojego rodaka denuncjowała, nawet z rodziny własnej. A na końcu i tak im to getto zjarali a kobiety zgwałcili przed zabiciem. Teraz pewnie facetów i dzieci też zgwałcą. Równouprawnienie jest.
Ale nie przejmujcie się tam, w Kraju, brakiem wojny uczciwej. Jesteście wszak mistrzami urządzania się w najciemniejszej nawet dupie. Poza tem, getta na całej Jewropie powstaną, niemieckie służby to już nawet oficjalnie poszukują kapusiów i denuncjantów, wykształcenie zawodowe wystarczy:
https://www.verfassungsschutz.de/de/karriere/stellenangebote/sta-2020-076-observationskraefte
My tam, na naszem kółku żołnierzy rezerwy, chwilowo na emigracji, zrobimy wszystko, by do Stanów się przebić jak już się zacznie, i w normalnej wojnie zawalczyć. Pomożemy, gdyby ktoś do nas dokoptować chciał i odpowiednie kwalifikacje posiadał.
Otóż wojna domowa w stanach potrzebna jest po to, żeby wyłączyć zdolność US do reakcji na innych teatrach. Pitu, pitu, la, la, la.
Oglądaliście napewno, kiepski jurasicpark. Analogicznie, padnie zasilanie ogrodzenia, z potworami. To, że oni ich wyhodowali, niczego nie ujmuje dramatyzmowi, pozatym potwory nie ich capną za dupę.
Takie pytanko, retoryczne zresztą, ile procent stanowią wojska amerykańskie w NATO? Dobrze, to teraz odejmijcie jeszcze tureckie..
Pitu, pitu, la,la,la..
https://www.youtube.com/watch?v=a7Dh5QoXv2c
Po trzech miesiącach tego burdelu, dojdzie pan porucznik do jedynie słusznego wniosku, że do dupy z taką robotą, a oberwać nader łatwo i posądzonym o zdradę prawomyślności jeszcze łatwiej, z wiadomym skutkiem.
To ja se wole założyć stanowisko, kiele buczków i zapaść. Podejdą niechybnie..
Czas pokaże, w czyjej robocie więcej sensu.
https://www.youtube.com/watch?v=uT3SBzmDxGk
https://www.youtube.com/watch?v=nji5zvkuuFg
Najważniejsze, to dobre strategiczne pozycje zająć zanim zaatakują. Wiela pan masz muni nazbieranej? Pewnie tak, jak każdy w PL, trzy pudełka po 30 sztuk, przeszmuglowane od Szwajcarów. A my se w USA to kilka pickupów wielokalibrowej amunicji nakupimy. Da radę nawet i z rok przetrwać. A pana zaczipują w pół godziny, wraz z dzieckami.
Ale nie buj, zjedziemy z odsieczą, jak się wybronimy z najgorszej opresji, czipy panu wyrwiemy i świeżej krwi z jakiego rzyda przetransfuzjujemy panu w żylaki, dla szczepionki wypłukania. Jak pan oczywiście dotrwasz na swej pipidówce.
Co do amunicji, to masz racje i nie masz. Ano to zależy od tego, ile schodzi. Ciebie ta wojna może kosztować pickupa złomu na godzinę, a szczególnie, jak koledzy jadą z tego samego pickupa.
No, ale prawda trochę, przyznam niechętnie. Porucznik wie, że tu ludzie z musu przyzwyczajone do zdobycznej, ale wtedy i szanują bardziej, a nie paćkają w powietrze, bez sensu.
Nie zacipują, chyba, że znowu jakimś szatańskim sposobem. Niektórzy bredzą, że oni te cipy są w stanie w te szczepionki wetkać. No, jeśli tak daleko zaszli z miniaturyzacją, to są w stanie zacipować każdego, kto pije wodę, a to robi nawet wielbłąd.
I teraz niespodzianka, bo porucznika pierwszego na dzień dobry zacipują, jak tylko tą francuską rzeźbkę zobaczy.
Jakim to sposobem porucznik myślał, że go ominą to nie wiem, potem dopiero dadzą pickupa.
Zjedziecie, jak te od napoleona, nogami do przodu.
Od '39 panuje pogląd, że nie ma co wierzyć, w takie pitolenia. Czekaj tatka latka.
Dotrwać nie muszę, po cholerę właściwie. Ważne, żeby plan się powiódł.
Jak na żołnierza frontowego, to żeś się poruczniku straśnie życia ucapił. Żołnierz frontowy, to rzadko emerytury dożywa, a im więcej o tym rozmyśla, tym bardziej do niczego, jak dziurawa prezerwatywa.
Inaczej, jak najemnik. Ten to się głównie o emeryturę martwi i jak łeb z potrzeby wynieść, a tak, żeby skasować swoje.
Realizując zadanie trzeba się koncentrować na osiągnięciu celów, a nie że się padnie. Toż zwyczajna rzecz.
Gdzie dochodzimy do rzeczy oczywistych, o których porucznik, jako kadra wiedzieć musi:
Żołnierz musi wiedzieć o co walczy i być przekonanym. Nie może odnosić wrażenia, że cele, nie warte szafowania jego życiem.
Druga rzecz, nie powinien popadać w daremność wysiłku. Powinien nie tylko wierzyć w sukces sprawy, ale ten sukces powinien być realny/faktyczny.
Wtedy kto padnie, ten padnie. Potem się setę za pamięć wypije i dobrze.
Tu żołnierz wie, że amerykańskie wojny bez strat nie istnieją. Nie rzecz w koniecznej stracie, tylko udanej misji.
Mają własne traumy i odchylenia, nie amerykańskie. Boją się powtórki "walczył jak lew, padł jak mucha". To jest trochę podobne do francuskiej psychozy po pierwszej wojnie.
Jak informują nieoficjalnie wp.pl i Radio Wnet, na piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ma ogłosić nowe obostrzenia. Według doniesień, mają one dotyczyć wszystkich lokali gastronomicznych. "...
"Czy jest również możliwy zakaz opuszczania domów przez seniorów?
za interią
ktoś ma wątpliwości?
"Żołnierz musi wiedzieć o co walczy i być przekonanym. Nie może odnosić wrażenia, że cele, nie warte szafowania jego życiem.
Druga rzecz, nie powinien popadać w daremność wysiłku. Powinien nie tylko wierzyć w sukces sprawy, ale ten sukces powinien być realny/faktyczny.
Wtedy kto padnie, ten padnie. Potem się setę za pamięć wypije i dobrze."
Q pamięci. eN.
komętasz:
https://www.youtube.com/watch?v=PIAXG_QcQNU
i jeszcze to ... dla wybitnych gamoni/gamoniuf:
https://www.youtube.com/watch?v=Wz1YVnPZWVw
zapamiętałem, że wybór jest pomiędzy: "nie faszystą instytucjonalnym", a "nie rasistą "... ale o co chodziło? O Amerykę. Kogo to interesuje?
PS. Obywatelu! Pamiętaj!!! Wybory odbędą/odbindą/ się 3 listopada. Really? yo, yo!
https://www.youtube.com/watch?v=E4W2Tz4g5H4
https://www.youtube.com/watch?v=bjIOuBEXw4s
"Doły republikańskie zareagują oddolnie, a to się może źle skończyć dla Deep State. Lepiej jest dla nich ciągle utrzynywać status quo."
--------------
Przecież globalna akcja ze świrusem pokazuje, że światowy Deep State krótko trzyma za przysłowiowy pysk - całą ludzkość. Forsę też dzierżą w swoich, kosmatych łapkach - więc na wzór żabojadów ludzie stworzeni przez Boga - mogą zawalczyć z tymi co to - ich ojcem jest diabeł - przy pomocy rysowania kredą bohomazów nam trotuarze - i nic więcej. Nic!
Wniosek?
Wyjątek stanowi wojna wśród tych - co to ich ojcem jest diabeł - na skutek zabrania im przez Boga - rozumu. Wtedy taką wojnę będą prowadzić ludzkimi rękami przy zerowej świadomości tych ludzi. Np. hasłem do takiej wojny - może być - sygnał do mordowania zboczeńców - i dzieci diabła będą pierwsi wrzeszczeć za tym mordowaniem - bo w końcu po to wylansowali owych zboczeńców. Po to wylansowali - aby zboczeńcy pełnili rolę swoistego katalizatora/zapalnika do wojny zwiastującej tzw. NWO.
Na koniec - przewrotność dzieci diabła nie znam granic - bo jest to szatańska przewrotność.
PYTAM KTO CEZURUJE WYPOWIEDZI ? [żadnych przekleństw nie było ]
Ireneusz Tadeusz Słowianin Lach .
Ślepa Mańka to nie jest nick. To po pierwsze primo.
A po drugie primo, jeśli Ci coś znikło, to weź to napisz jeszcze raz? Co Ci szkodzi? Utrwali się.
No, to pozdrawiam i do roboty, miłego dnia:)
Przejść szybkie grupowe przeszkolenie co do manewrów i taktyki.
O strach nie ma co się bać, adrenalina swoje robi, sam wiem.
Trzeba być w regularnym oddziale by nie zostać zakwalifikowaną przez ogłupiałą Policję do bandziorów.
... tak mało lasów w okolicy. To i tak nie ma znaczenia jeśli postawili wieże i mają drony. Nikt/nic się nie ukryje... bo niby gdzie?
Pozdro
Tu nie chodzi by pisać wiele razy ! ale o CEZURE !!!!!
Co napisałem ? [że cieszyłem się że żydzi w USA WEZMĄ SIĘ ZA ŁBY ]
Ireneusz Tadeusz Słowianin Lach.
Pozdro