16 miesięcy podarowane nam przez Leonida Breżniewa, zostało zmarnowane przez kompletnego bezmózgowca gen. Jaruzelskiego, który to nie miał żadnej wizji przyszłości Polski poza bezmyślnym serwilizmem i wasalstwem wobec ZSRR
Sierpień 1980 roku, to dla mnie bardzo osobiste refleksje, tym bardziej że wtedy w tamtych historycznych dniach byłam w Gdańsku i byłam naocznym świadkiem, więc nikt mi tu kitu nie będzie wciskał, jakoby to dzięki bohaterstwu stoczniowców i pozostałej części narodu, pokonaliśmy komunę i mieliśmy więcej wolności na 16 miesięcy.
Patrząc na tamte wydarzenia z historycznej perspektywy, z całą pewnością stwierdzam, że te 16 miesięcy wolności zostało nam podarowane przez biuro polityczne KPZR z Leonidem Breżniewem na czele. Zryw naszego narod, jak również udział w nim papieża Jana Pawła II, nie ma tu nic do rzeczy.
Ówczesne komunistyczne władze z Edwarddem Gierkiem na czele, były zdecydowane urządzić Polakom kryterium uliczne, nie bacząc na późniejsze konsekwencje, gdyż zgodnie z powiedzeniem dr. Goebbelsa, komuniści raz zdobytej władzy nie zamierzali nigdy oddać. Wiem to z moich prywatnych źródeł informacyjnych, że polscy komuniści chcieli Pokakom urządzić krwawą łaźnię na ulicach Gdańska, Gdynii, Szczecina.
Przełomową datą był 26 sierpnia, kiedy to Edward Gierek zmienił skład Biura Politycznego KC PZPR, wcześniej przeprowadzając szczerą rozmowę z Leonidem Breżniewem, który to wyraźnie powiedział, problem buntu klasy robotniczej należy rozwiązać metodami politycznymi. Dokadnie pamiętam że od teej daty, milicjanci wchodzili w tłum bez pałek i w białych rękawiczkach.
Zachód w razie kryterium ulicznego i wielkiej ilości ofiar stwierdziłby cynicznie, że problem rozruchów jest wewnętrzym problemem Polski i nie zamierza się wtrącać. Tak więc opowieści Bolka i bolkopodobnych tzw. legend Solidarności, jak to oni obalili komunę można włożyć między bajki, jak równiez udział papieża Polaka w powstanie i trwanie Solidarności przez 16 miesięcy do grudnia 1981. Mogli sobie co najwyżej obalić pół litra CCK.
Również między bajki można włożyć wspomienia Zbiga Brzezińskiego jak to w grudniu 1980 roku powstrzymał najazd wojsk Układu Warszawskiego na Polskę, przy znacznym udziale papieża.
Jak już dzisiaj wiemy, wszyscy tzw. przywódcy Solidarności okazali się agentami SB bądź WSI, a dzisiaj robią za wielkie legendy. To czy Solidarność przetrwa jeden rok czy dwa lata, zależało tylko i wyłącznie od decyzji Biura Politycznego KPZR. Stan wojenny z grudnia 1981 roku potwierdza wyżej wysuwane tezy.
Mianowicie że państwa NATO na czele z USA uznały że stan wojenny jest wewnętrzną sprawą Polski, a konkretnie sprawą Moskwy i zachód nie będzie popierał spraw wolności Polaków, chociażby ze względu na umowy jałtańskie z 1945 roku, oraz interesy z ZSRR. Świadczy o tym umowa zbożowa ze stycznia 1982 roku, pomiędzy ZSRR i USA o dostawach ogromnych ilości zboża do ZSRR ze względu na klęskę nieurodzaju w dwóch poprzednich latach. Gdyby Reagan odmówił sprzedaży zboża ZSRR, natychmiast sprzedałyby swoje zapasy Australia i Argentyna. Więc w ramach realpolitik tzw. walka z komuną, oraz ścisła współpraca gospodarcza pomiędzy dwoma blokami wojskowymi, świetnie się układała.
Polacy znowu musieli przyjąć z pokorą kolejną lekcję , że wsparcie słowne nic nie kosztuje, a Zachód nie kiwnie palcem, by nam pomóc realnie w obaleniu komuny. Również śmiech mnie ogarnia, jak czytam o rozterkach moralnych Wojciecha Jaruzelskiego, który to wybrał mniejsze zło, ratując nas przez hordami sowieckich sołdatów. Jak wynika z dokumentów KPZR, był on gorącym zwolennikiem inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Polskę. Niestety ZSRR nie spełnił jego gorących próśb o bratnią pomoc.
Gen. Jaruzelski miał wielką, historyczną szansę, na posiadanie większej swobody w sprawach gospodarczych, przez co mógłby poprawić los znękanego narodu, mając dodatkowo niczym nieograniczoną władzę dyktatorską w sprawie polityki wewnętrznej. Nawet Stalin zezwolił Władysławowi Gomułce na posiadanie przez polskich chłopów prywatnej własności. Wskazuje to że nawet wyśmiewany przez tzw. inteligentów Gomółka, miał większe horyzonty myślowe niż wykształcony „bohater” gen. Jaruzelski.
Pozwolenie na istnienie przez 16 miesięcy Solidarności przez ZSRR, jest dowodem na to że PRL miała dużą swobodę w sprawach polityki wewnętrznej. Tylko trzeba było mieć szerszą wizję oraz minimum odwagi. A tego brakowało tow. Jaruzelskiemu, który to będąc zwolennikiem najazdu bratnich armii wojsk Układu Warszawskiego, chciał na morzu polskiej krwi uchodzić za wolnościowego bohatera.
Tak więc 16 miesięcy zostało kompletnie zmarnowane przez brak jakiejkolwiek wizji poprawy ustroju gospodarczego PRL, bo takiej wizji gen. Jaruzelski wogóle nie posiadał. Miał zbyt ciasny i doktrynerski umysł. Pamiętam jak w pierwszych miesiącach stanu wojennego kompletnie została zdezorganizowana gospodarka, rozporządzeniami dotyczącymi transportu. Jeśli kierowca został zatrzymany przez jakikolwiek patrol wojskowy z pustym ładunkiem, to był natychmiast wysyłany na drugi koniec Polski. Przykładem był mój kuzyn, który w Nowej Hucie został zatrzymany z pustym ładunkiem, natychmiast został wysłany do Szczecina.
W wyniku takich działań powstał ogromny haos, z którym to wojskowi planiści walczyli bohatersko przez jeszcze dwa lata. Tak więc gen. Jaruzelski zamiast wykorzystać sierpień 80 do wytargowania większej wolności gospodarczej dla PRL, w ramach polityki wewnętrznej demoludów, wolał złamać opór Polaków przez twarde rządy wojskowych komisarzy, którzy to nie mieli żadnej wizji przyszłości Polski, poza serwilizmem.
Zwyczajne tchórzostwo oraz ciasny umysł wojskwowej junty na czele z gen. Jaruzelskim, przyczyniło się do kompletnej stagnacji oraz masowej emigracji przedsiębiorczych Polaków na zachód. Dopiero rządy duetu Rakowski-Wilczek stworzyły podwaliny pod wolną przedsiębiorczość.
A może to pani ogląd jest ograniczony i dlatego nic pani nie rozumie z tego co się działo.Może ta rzeczywistość budowana na bazie szwagrowych doświadczeń nie w pełni odpowiada tej prawdziwej.
Po pierwsze nikt,w tym Jaruzelski,nie przypuszczał że Andropow jest aż tak chory że weźmie i umrze w 1984 r.Wiadomo było że jest chory ale że zejdzie w połowie kadencji nikt nie brał pod uwagę.Nawet nie dokończył operacji Able Archer 83.A potem jeszcze ten roczny epizod z Czernienko.Bóg jeden wie jak potoczyłyby się nasze dziej gdyby ostatecznie nie zatruł się wędzonym ostrobokiem.
Po drugie, wprawdzie pod koniec 1984 r Układ Warszawski już został zneutralizowany i funkcjonował tylko w teorii ale jeszcze nie były dokończone czystki w armii ZSRR.Owszem,Flota Pacyficzna była już uziemiona ale lotnictwo jeszcze nie.Trzeba było dopracować kilka szczegółów.
Po trzecie, można mieć wiele pretensji do Jaruzelskiego ale akurat nie o to że czegoś nie wykorzystał właściwie.Wykorzystał (czy właściwie to kwestia indywidualnych ocen) i oddał władzę tak szybko jak to tylko było możliwe.Bez względu na to co sądzi o tym pański szwagier po prostu wcześniej się nie dało.
To USA wygrało 2wś, naprzód ją rozpętawszy poprzez wzmacnianie 3 Rzeszy. Wzbogaciło się, zgarnęło głowy, i dyktowało warunki całemu światu, wprowadzając swoją walutę jako ogólnoświatową. Tym sposobem okrada cały świat do dziś.
Wybranie papieża spowodowało, iż Polacy uwierzyli, iż nie są narodem gorszym od innych. W tym sensie Papież, poprzez swój wybór, a nie przez działalność, przyczynił się do tego, co się stało.
Bleblanie, iż Jaruzelski (zapominasz, kim był w sierpniu 1980r) miał możliwości rozwinięcia gospodarki przez wprowadzenie kapitalizmu są tylko bleblaniem. To, czego chciała ameryka, to wydanie na łup całego państwa, a nie promocji paru cwaniaczków na kapitalistów w Polsce.
Przeciwnie, w czasie rozróby Solidaruchowej, nic nie dało się zrobić. Natomiast winą Jaruzelskiego było to, że stan wojenny całkiem wyciekł mu przez place. Nie potrafił utrzymać w ryzach ani narodu, ani wojska. Gdyby wtedy wprowadził produkcję wojenną w całej gospodarce, może byśmy wyszli na swoje.
A tak na marginesie. Maluchy w stanie wojennym składali żołnierze, bo solidaruchy strajkowały, sabotowały, itd. Były to najlepsze maluchy wyprodukowane przez FSM.
Żadnej wizji przyszłości Polski, "poza serwilizmem", to nie mają bRZydackie władze 3RP. Dopiero teraz Polska jest w likwidacji.
też tłumaczysz z amerykańskiego na polski po łebkach?
To co miało miejsce w 1989,przed tą datą jak i po niej nie stało się bo był to spontaniczny zryw robotników ale celowe i przygotowane z dużym wyprzedzeniem działanie zachodu.Do Polski przyjeżdżały paczki z UNR-y,polsko języczni dziennikarze pracowali w Radiu Wolna Europa i Głosie Ameryki za pieniądze zachodu,nałożone były sankcje na Polskę,papież Jan Paweł II został wybrany celowo i użyty instrumentalnie po to aby uwiarygodnić tę kradzież,wymyślono historię o chęci napaści ZSSR na zachód i nawet tworzono muzykę aby natykać tym kłamstwem ogłupiałych Polaków.Szemrane towarzystwo z KOR-u usiadło do okrągłego stołu zamiast A.Walentynowicz czy małżeństwa Gwiazdów.
Zapyta Pan o dowody-zniszczony przemysł,handel,bankowość i rolnictwo,miliony Polaków pracujących i żyjących zagranicą,niskie pensje,wysokie podatki,wyprowadzany za granicę kapitał i przeświadczenie że przez 31 lat nie zrobiono nic lepszego niż przez 35 od zakończenia wojny.
To co mamy obecnie to okupacja a Pan wchodzi w polemikę używając podrzuconych społeczeństwu kłamstw.Obarcza Pan winą Gierka to niech mi Pan powie dlaczego Gierek był internowany?Niech Pan wiąże fakty i myśli samodzielnie a nie słucha tych którzy zasługują na śmierć za to co zrobili.I jeszcze o Janie Pawle II,w czym on pomógł zwykłemu obywatelowi?W niczym,zasłużył się polskojęzycznym oraz kościołowi i dlatego stawiają mu pomniki chwalą wszędzie bo mają mu tyle do zawdzięczenia czego nie mogę powiedzieć osobiście.
z podtekstem, iż wyrażone poglądy też są rodem zza oceanu.
Ja w Jaruzelskim jednak pokładałem spore nadzieje. Nie był idiotą. Ale też i nie był wystarczająco przebojowy, jak na potrzeby męża stanu.
Chce się powiedzieć - cóż, baba nigdy inteligencją i samodzielnością nie zgrzeszy.
Ja oceniam Jaruzelskiego jako tego, który próbował ratować Polskę - tyle, że mu te Michniki, Geremki i zaplecze - pozwoliły.
Oparł się na wojsku - bo pozostałe służby były na usługach tych "trzymających władzę".
Niestety - nie dał rady - zwłaszcza wobec nacisków i utrudnień z zachodu.
A większość z nas była tak głupia, że nie umieliśmy właściwie ocenić sytuacji. JPII i KK - okazał się zdrajcą Polski dbającym li tylko o własne interesy.
Najwartościowszych ludzi - wyekspediowano na zachód, ale dziwnym trafem zostały te swołocze, które dopilnowały grabieży majątku po 89 roku.
Np. sprawa Popiełuszki - to ewidentne działanie grupy Michnika, Geremka & co. I co? Zablokowano śledztwo. Zginęli oficerowie po zderzeniu we mgle z ciężarówką która dziwnym trafem miała wzmocnioną konstrukcję części przedniej.
No cóż. Ślepa, Głupia i Naiwna. A wobec wyboru "wygodniejszej drogi życiowej" musi udowodnić, że zasługuje na miano Polki.
Ciemny polski lud wciąż nie zauważa że na sklepach kolonialnych(centra handlowe) pośród dziesiątek zachodnich stoisk są zazwyczaj tylko 2 lub 3 polskie.I pewnie niewielu Poliniaków potrafi powiązać te fakty z Białorusią.
Zagrożenie dla Polski ze względu na politykę i to co dzieje się w teraźniejszości jest bardzo poważne. Nie ważne już kogo to wina, ważne ze taka opcja może wejść w życie i jak temu zaradzić.
I te wszystkie dywagacje co moze byc to mozna sobie w wlozyc .
Wojna to wojna - doktryna Rosji mowi jasno na temat uzycia broni jądrowej .
Iskander do Warszawy z Kaliningradu krotko leci .
Pozdrawiam
a tak na marginesie napisz cos o Solidarnosci , dlaczego spieprzyles z Polski , napisz o swoich przemysleniach na temat tego co bylo
Napisz dlaczego jestes tam gdzie jestes .
Ja zaczalem budowac kapitalizm w Polsce nie narzekam
Co znaczy "wchłonięte" ? Terytorium na którym (w większości) leżą trzy nadbałtyckie kraje już są własnością Rosji która zapłaciła za nie niemałą kwotę.Na współczesne to jakieś kilkadziesiąt -sto miliardów dolarów.
Tylko z grzeczności Rosja pozwala na awanturnictwo dzikich lokatorów ale jak raz się zbuntuje i powie wszyscy won! pakować manatki i wynocha.Czemodan!wokzał! Sztokcholm! to nie wiem gdzie się podzieją "potomkowie leśnych braci".
/In Nystad, King Frederick I of Sweden formally recognized the transfer of Estonia, Livonia, Ingria, and Southeast Finland (Kexholmslän and part of Karelian Isthmus) to Russia in exchange for two million silver thaler, while Russia returned the bulk of Finland to Swedish rule./
Jeśli zaczniemy podważać legalność międzynarodowych traktatów to do czego dojdzie? co będzie chociażby z taką Alaską?
Po drugie ZSRR padło dlatego, że miało dewizy czyli dolary wyłącznie z eksportu surowców, przede wszystkim z ropy. Ponieważ koszty wydobycia były dużo wyższe niż na BW, więc nie mieli już za co nawet kupować żywności. Teraz za Putina Rosja stała się głównym eksporterem zbóż.
Po trzecie Jaruzelski nie chciał wykorzystać szansy na poprawę doli Polaków nie dlatego że mu Moskwa na to nie pzowoliła, tylko ze względu na toi, że był to człowieczek o bardzo ograniczonym umyśle w porównaniu z Gomółką. Jego język był językiem ogólnych frazesów partyjnych. Robienie z niego jakiegoś tuza intelektu jest moim zdaniem poronionym pomysłem.
szkoda, że to moskiewskie wchłonięcie, to jedynie bzdety.
Siły może mają, ale mają też za dużo rozumu aby taki debilny cel chcieli osiągać. Po co im to? Mają ważniejsze sprawy na głowie, niż ryzykować w celu zdobycia paru powiatów. Równie dobrze Czesi mogą napaść na Kłodzko albo Amerykanie na Kanadę.
Pisze się GomUłka, i PiłsudSki.
Powtarzam jeszcze raz, wybórb paieża nie miał żadnego znaczenia na powstanie Solidarności. Była to tylko i wyłącznie sprawa ZSRR.
Może mi Pan powie, cóż takiego znaczącego dla Polaków zrobił papież po ogłoszeniu stanu wojennego i czy miało to jakikolwiek wpływ na zachowanie Zachodu i ZSRR?
Okazuje się że Gomółka to w stosunku do Jaruzelskiego był geniuszem, bo za Stalina było w Polsce dość duże prywatne rolnictwo. Jaruzelski to umysłowość Mietka Moczara. "Dla nas partyjniakow prawdzxiwą ojczyzną jest ZSRR".
Skoro Moskwa zezwolila na eksperyment [polityczny z Solidarnością, to na pewno by się zgodziła na eksperyment wolności gospodarczej. TYlko że Jaruzelski tego nie chciał. BO bał sie narażać towarzyszom z Moskwy.
Likwidacja Polski zaczęła się za Jaruzelskiego, to on przygotował Magdalenkę, które to właśnie wypromowały eliciartwo podobne umysłem do umysłu Jaruzelskiego.
ZSRR padło, bo jak wszędzie, nastąpiła deprawacja wewnątrz partii.
Ameryka nie padła, bowiem nie ma planu, jest tylko wspólny interes grandziarzy. Gdyby USA zdobyły świat, wkrótce też by się rozłożyły.
szkoda, że to moskiewskie wchłonięcie, to jedynie bzdety."
Wchłonąć mogą w przyszłości niechcący, bo się te bałtyckie "tygrysy" szybko wyludniają (z Łotwy na przykład wyjechała już jedna trzecia ludności i to głównie młodzi ludzie zdolni do pracy, ci co zostali mają mało dzieci).
To że zniszczono polski przemysł i inne gałęzie gospodarki, to jest tylko i wyłącznie pokłosie Magdalenki, którą to firmował człowiek Moskwy gen. Jaruzelski.
Prywatne rolnictwo to nie zasługa Gomułki. Może tak zacząć od przeczytania manifestu PKWN.
Moskwa pozwoliła na eksperyment z solidarnością, bo chciała przećwiczyć prywatyzację na małym terenie. Moskwa miała swoich zdeprawowanych "Radziwiłów", którzy chcieli rozdrapać kraj na swoje połacie sukna.
Polacy popłaczą, przyjaciele pogłaszczą i poklepią nas po grzbiecie i powiedzą: trudno, jakoś to będzie, jeszcze wam trochę tej ziemi zostało.
PS: Pisałem o Solidarności, powodach i o tym wszystkim kilka lat temu i już mi się nie chce. Próżne i nieproduktywne gadanie które mentalności Polaków nie zmieni. Dodam tylko ze w 1980 byłem za. W 1981 byłem już bardzo,
ale to bardzo przeciw. Co do ucieczki, ja z Polski nie uciekałem a moja rodzina żyje w USA już od 1840 roku... .
Problem w tym że tak naprawdę nie rozumie pani tego co pisze.Bo co to znaczy "nawet za Stalina" ? Stalin w przeciwieństwie do Chruszczowa nie był doktrynerem i w wielu kwestiach był niezwykle elastyczny.
Po 1945 znacjonalizowano wyłącznie majątki obszarnicze i duże zakłady przemysłowe.Do śmierci Stalina w PRL-u z powodzeniem funkcjonowały małe (zatrudniające do 50 pracowników) prywatne zakłady przemysłowe i cała sfera handlu i usług w rękach prywatnych właścicieli. To Chruszczow wymógł na Gomułce nacjonalizacje handlu i usług a zrobił to ponieważ właśnie on był doktrynerem i fanatykiem.A Gomułka czując że tym razem niczego nie wynegocjuje zgodził się na to czego oczekiwano.
Dogadanie się ze Stalinem,zwłaszcza jeśli propozycja była rozsądna, nie było problemem.
"... parę powiatów? Popatrz na mapę. Tu nie tylko o Kaliningrad chodzi."
Kaliningrad już mają. Suwałki do niczego nie są im potrzebne.
Mapy to wy nie znacie. Teren o którym mówicie jest mikroskopijny. Jeśli Ruscy by chcieli więcej terytorium to Mongolia albo Kazachstan są bez porównania większe. Popatrzcie się na mapę.
https://cdn.britannica.com/43/3843-050-EED10137/Russia.jpg
rzecz w tym że Jaruzelski nie miał żadnej wizji ratowania Polski, jedyną wizja jaką posiadał to zachowanie stołka w oparciu o radzieckie tanki.
jak mam Panu udowodnić że zasługuje na miano Polki, pomimo wybrania wygodniejszej drogi życiowej.
Ten post napisała osoba , ktora wspomina , ocenia cos co bylo 40 lat temu , cos co dla ogromnej wiekszosci z nas mialo pozniej kolosalne znaczenie . Ocenia ze swojego punktu widzenia , wyciąga wnioski , analizuje , ma do tego prawo.
Ale to juz bylo , moja corka ma 34 lata aktualnie mieszka w Szwecji , pewnie niedługo zamieszka gdzie indziej , dla tego pokolenia po nas, to o czym piszemy nie ma wiekszego znaczenia .
Mleko sie wylalo , trzeba myślec jak zdobyc nowe , a siedząc i patrzac na fotografie i wspominając nie damy rady .
Trzeba wspominac , trzeba pamietac , ale tez trzeba wreszcie zauważyc , ze Swiat jest dzisiaj inny .
My pokolenie lat 50 , 60 i 70 , przechodzimy do historii , do historii przechodzi także "nasz" Świat , on juz nie wroci , jego nie ma .
Przyznać trzeba, że dobrych strategów mają, ci grandziarze. Ustawiają nas jak chcą i zawsze mają nowe projekty na nas, gdy my jeszcze skutki ich dawnych akcji usuwamy. My na ten przykład jeszcze lustracji nie zrobiliśmy postomunistycznej, a oni już zdążyli wpuścić nas w holokaust, w globalne ocieplenie i w plandemię. A w międzyczasie napuścili na nas jeszcze pedałów i całkiem zaorali kościół, na szczęście tylko posoborowy. Dobre fachowce tam robią.
Ale teraz wiadomo przynajmniej, że one są, te tajemne byty, ichnia wierchuszka wraźa. Ich obecność się bardzo ostentacyjnie zamanifestowała, zwłaszcza pan prezydent Trump mocno ich obnażył. Maluczko i będziemy wiedzieli wkrótce, jeszcze pewnie przed wyborami w Stanach, kim są owi motherfucker. A potem się ich zabije i pięknie znów będzie.
cyt.: "tam dobre fachowce pracują",
to prawda, bowiem niczym innym od tysiącleci się nie zajmują tylko knowaniem jak tu dupcyć ludzkość we wszystkie otwory i do tego tak, aby myślała że to wola boża lub prawa natury.
Co do Trumpa, to wszystko wskazuje, że to taki amerykański Bolek (nie chce ale musi), gada to co tłum chec usłyszeć, a jeśli chodzi o obietnice wyborcze to robi tylko nic nie znaczące kroczki. Po czterech latach to perfekcyjnie widać.
korzystajac z okazji , chciałbym ciebie poprośic o krótka informacje na temat wizyty Trumpa w twoim mieście - chyba wczoraj to miało być
Napisz jakie nastroje , jakie przewidywania dotyczace wyborów
Bardzo mi się podobał twój komentarz w którym przedstawiłes sytuacje jaka obecnie panuje w twojej okolicy
Myśle , że ważne jest dla nas co się dzieje tam w USA i co moze się wydarzyć .
Tam i teraz rozgrywa się przyszłość
z góry dziękuje
A wobec nacisków Zachodu - sankcji itd. nie dało się zachować niezależności.
Rozmowy z Rockefellerem - to już akt rezygnacji.
Wstyd, że Pani myśli o władzy w kategoriach "UTRZYMANIA STOŁKA".
Już to świadczy o nikłym powiązaniu z polskością.
Teraz jest 8AM i Trump przyjedzie za kilka godzin. Osobiście nie mam zamiaru tam jechać bo już nie ten wiek aby się przepychać jak i niebezpiecznie. Wczoraj Prezydent publicznie wydał swoją opinię o 17 latku który zastrzelił dwóch ludzi (ze zdjęć i wiadomości wygląda że obaj należeli do gangów, mieli kryminalne rekordy i byli biali, postrzelonym z pistoletem był Murzyn). Powiedział że to co widzi na nagraniach wskazuje iż chłopak starał się od tłumu uciekać który jego dogonił i powalił na ziemię. Jego zdaniem gdyby nie użył broni Murzyni by chłopaka na pewno zabili. To rozwścieczyło lewaków jak i Murzynów więc może być tam wesoło.
O wiele większym problemem jest samo Chicago gdzie władzę przejęli Afro-Amerykanie. Należy pamiętać że tam w Chicago mieszka tylko 33% białych. 29% to Latynosi z Portorykanami włącznie którzy są bardzo groźni. Na szczęście nie ma także Kubańczyków. Drugą najliczniejszą grupą rasową są Murzyni których jest 31%. Tak więc ich władza plus lewactwo i liczebność Afro-Amerykanów którzy w dużej mierze mimo łatwości dostępu do pracy siedzą na państwowych zapomogach i przywilejach, nie wróżą miastu nic dobrego. Chicago powoli traci swój "czar". Dodać jeszcze że stan Illinois pod względem podatków i drożyzny życia jest najgorszym stanem w USA i nie wróży to temu terenowi różowej przyszłości.
Znałam prywaciarza który miał zakład szklarski, jemu wolono było zatrudnić tylko do 15 osób. Zatrudnial 70 osób na czarno. Takie były realia.
Akurat Gomułka dostał od Chruszczowa to co chciał.
Za Gomułki funkcjonawały małe sklepiki, były one rzadkością, za Stalina wogóle czegoś takiego nie było. Wiem bo chodziłąm tam kupować czerwone duże lizaki.
PZPR, identycznie jak PiS i PO były i są partiami etatystycznymi a nie ideologicznymi. Członków partii interesują wyłącznie stołki i nic poza tym. Polska od 1945 roku nie miala żadnej niezależności. Miała tylko ograniczoną niezależność w sprawach polityki wewnętrznej. Przejście do zachodniego obozu to skutek ustaleń Gorbaczow Reagan.
Jak wynika z dokumentów to Jaruzelski nalegał na interwencję wojskową Ukadu Warszawskiego.
Pani daruje ale to są ahistoryczne bzdury.
/Sektor prywatny mógł działać do 1949 roku – ograniczono jednak wielkość przedsiębiorstw należących do prywatnych właścicieli (do 50 zatrudnionych)[4]. Po 1949 roku kierownictwo PZPR rozpoczęło eliminację sektora prywatnego („bitwa o handel”, walka z kułakiem”)/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gospodarka_Polski_Ludowej
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_o_handel
Nie jestem misjonarzem i nic mnie nie obchodzi w co pani wierzy.
Gdzieś tam los pewnie nas zetknie
Dziękuję :) ale jak powiadają z pustego i Salomon nie naleje.Po 1989 r nasza historia służy wyłącznie jako pole propagandy i nikomu (mam na myśli profesjonalistów) nie zależy na tym aby tak zwyczajnie ją odsłonić i pokazać.
Jedno co mogę to naszkicować sytuację w ZSRR i tym samym pospekulować na temat tego co miało miejsce w PRL-u.
W 1952 roku wychodzi książka Stalina "Ekonomiczne problemy socjalizmu w ZSRR".Już od lat 30-stych XX w Stalinowi co rusz zarzucano że jego działania odbiegają od ideologicznej linii marksizmu.A to reaktywował (rozwiązaną przez trockistów) armię,w dodatku wedle carskich wzorców.To znów przeprowadza rozpoczętą przez Piotra Stołypina reformę rolnictwa.Pod adresem Stalina już otwarcie ze strony "zachodnich komunistów" płyną oskarżenia o to że system który tworzy to "państwowy kapitalizm" a nie żaden tam socjalizm.
Wspomniana książka jest udaną (choć nudną) odpowiedzią na te zarzuty. https://archiwum.allegro.pl/oferta/ekonomiczne-problemy-socjalizmu-w-zsrr-stalin-i7701668961.html
Stalin niewątpliwie był komunistą ale ilekroć wyłaniał się jakiś problem którego nie dało się rozwiązać zgodnie z marksizmem Stalin szukał rozwiązań skutecznych i nie zawracał sobie głowy tym czy są one zgodne czy niezgodne z marksizmem.Na przykład w związku z pojawieniem się po wojnie pewnej ilosci ludzi którzy z powodów zdrowotnych nie mogli znaleźć zatrudnienia w takiej formule jaką proponowały duże zakłady przemysłowe,Stalin przeforsował ustawę umożliwiającą pracę w takiej formule jak będzie najbardziej efektywna.
Już pod koniec lat 40-stych półprywatni i spółdzielczy wytwórcy wypracowywali około 10% PKB.
Około 1947 dali o sobie znać wciąż skrywający się w partyjnych szeregach "trockiści".Znalazło to ujście w tak zwanej "sprawie leningradzkiej" https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprawa_leningradzka
Proszę się za bardzo nie przejmować wikipedią,ja tylko akcentuje że była taka sprawa.Partyjny aktyw Leningradu cieszył się wielkim uznaniem i popularnością w związku z bohaterską obroną miasta 1941-1944.Leningradzcy aktywiści jeździli po kraju,spotykali się z załogami dużych zakładów i przy okazji zaczęli rozważać,może nawet wdrażać, pomysły które u nas w latach 80-tych będą nosiły nazwę "struktur poziomych" https://pl.wikipedia.org/wiki/Struktury_poziome Trockizm w czystej formie.Idea sprowadza się to tego że wszelką władzę sprawuje partyjny zakładowy aktyw.
Wspomniany na początku Hilary Minc miał czynne kontakty z francuskimi komunistami czyli był trockistą i raczej nie ma innej opcji bo francuscy komuniści byli trockistami.A trockiści to szkodnicy właśnie dlatego że to fanatyczni marksiści.Nic,w tym zdrowy rozsądek,nie ma dla nich znaczenia poza tym żeby wszystko działo się zgodnie z tym co przewidywał Marks.Minclowa "wojna o handel" prawie na pewno nie była realizacją jakiejś moskiewskiej dyrektywy a samodzielną inicjatywą tutejszych,czyli polskich,trockistów.
A tu i pamięć szwankuje. No i myli Pani zależności.
PS. Niech Pani raczej pisze o realiach w USA - to mogą być ciekawe informacje i dające obraz tamtejszej rzeczywistości.
Na temat Polski - sami widzimy , co się tu dzieje i pouczenia chyba mijają się z celem.
Podżegaczy znalazło by się dużo po obu stronach, ale krew by płynęła tylko po jednej stronie. Nawet w powstaniu warszawskim powstańcy mieli dużo lekkiek broni, a mimo to była rzeź ludności i powstańców Jak pokazał czerwiec 56 i grudzień 70 tylko jedna strona dysponiowała bronią i robiła z niej użytek. Co do reakcji tłumów miał Pan przyklad kopalnii Wujek, gdzie po masakrze nie było żadnej reakcji tłumów.